W Krakowie znajduje się największy w Polsce zbiór zabytkowych plakatów w Muzeum Narodowym, sekundują mu inne kolekcje np. w Bibliotece Głównej Akademii Sztuk Pięknych, Muzeum Historycznym miasta Krakowa, czy zbiorach prywatnych.Krakowską kolekcję z Muzeum Narodowego pokazano w wyborze w 2003 roku. Przypomnijmy tutaj, że duże zbiory tego typu znajdują się w Wilanowie i w zbiorach moskiewskiego Muzeum im. Puszkina. W Krakowie znajduje się największy w Polsce zbiór zabytkowych plakatów w Muzeum Narodowym, sekundują mu inne kolekcje np. w Bibliotece Głównej Akademii Sztuk Pięknych, Muzeum Historycznym miasta Krakowa, czy zbiorach prywatnych.Krakowską kolekcję z Muzeum Narodowego pokazano w wyborze w 2003 roku. Przypomnijmy tutaj, że duże zbiory tego typu znajdują się w Wilanowie. Dodajmy też, że plakat jest sztuką efemeryczną, egzystuje w momencie powstania, a potem w momencie ekspozycji, czy publikacji.Poniżej przedstawimy zakopiańskie plakaty w oparciu o krakowską ekspozycję. Do wczesnych plakatów secesyjnych należy zatytułowany „Willa Jutrzenka w Zakopanem”, z czasów po roku 1900. Główne motywy plakatu to napis informacyjny – po środku – oraz przedstawienie Jutrzenki na rydwanie zaprzężonym w cztery konie i fotografa wykonującego zdjęcie w dolnej partii. Ta tematyka koresponduje z faktem, że pensjonat, własność Henryka Bogdaniego i Marii Monatowej, miał własną stadninę i zakład fotograficzny. Inny charakter posiada bardzo barwny, z motywem liści i kwiatów plakat propagujący wystawę „Jarmark”, wyrobów krajowych w Zakopanem. Miało to miejsce w lipcu i sierpniu 1905 roku. Plakat, podobnie jak poprzedni powstał w zakładzie fotograficznym Aureliusza Pruszyńskiego w Krakowie, projektantem był Kazimierz Brzozowski. W całkowicie zakopiańskim wyrazie jest plakat, projektu Folta, podług Piotra Stachowicza z roku 1914. Przedstawia on nieco idealizowana postać górala w stroju regionalnym, który trzyma przed sobą „model” sanatorium dr K. Dłuskiego, działacza społecznego i lekarza. Dodajmy, że wnętrze sanatorium zaprojektował znany malarz Henryk Uziębło. Plakat o dość dużych rozmiarach powstał w zakładzie litograficznym Karola Kranikowskiego w Krakowie. Pośrednio z Zakopanem łączy się plakat poświęcony wystawie podhalańskiej Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, Lwów 1911.Jest to dzieło zakładu litograficznego dwubarwne, wykonane we Lwowie u Pillera-Neumanna. Motywem plakatu jest półpostać nieokreślonej bliżej kobiety w stroju regionalnym, trzymającej donice z kwiatami. Baśniowo zakopiański charakter ma plakat do sztuki „Królowa Tatr”, wystawionej w Teatrze Miejskim w Krakowie w 1904 roku. Autorem jest Zygmunt Wierciak, znany z rysunków krakowskiej fortyfikacji natomiast wykonawcą jest wspomniany zakład litograficzny Pruszyńskiego w Krakowie. Plakat podzielono na dwie strefy. Dolną, jakby podziemną z bajkowymi postaciami i góralskimi dziećmi, oraz górną na którą składają się szczyty, pokryte śniegiem, władaną przez Królową Tatr. Bardzo sympatyczny dla nastroju Zakopanego jest plakat wykonany na pierwszy Międzynarodowy Dzień Narciarski i zawody w Zakopanem 13.03.1910. Plakat zaprojektował Mariusz Zaruski, a wykonał wspomniany zakład Pruszyńskiego. Głównym motywem plakatu jest zjeżdżający po stoku narciarz, który „szusuje” w zawody z kozicą. Całość jest bardzo ekspresyjna i pełna ruchu. W bardzo góralskim wyrazie jest plakat zaprojektowany przez monografistę A.N, według Walerego Eliasza – Radzikowskiego. Wyobraża tenże plakat wille ”Adasiówka” w Zakopanem, zachęcając do wynajmowania tam mieszkań na zimę i na lato (około 1912). Na pierwszym planie umieszczono chłopczyka w stroj góralskim obok krzaku paproci. Przypomnijmy, że willa „Adasiówka” należała do Róży hrabiny Krasińskiej, a mieszkał tam Władysław Zamoyski, później Bronisław Chwistek. Willa zmieniła nazwę, stając się własnością duchownych, na „Księżówka”. Te krótkie omówienia mogą tylko poinformować, jak często motywy zakopiańskie gościły w sztuce Zakopanego, przyjmując formy secesyjne, tak lubiane również dzisiaj.
Jan Sławomir Samek
Elżbieta Anna Sadkowski (Samek)
(Artykuł powstał późną jesienią 2006 roku jako wspólna praca ojca i córki, w ramach cyklu opracowań o sztuce podhalańskiej, które były pisane z myślą o wydawaniu okazjonalnego pisma pod tytułem „Orli Lot”- jednodniówki. Niestety z powodu śmierci profesora w styczniu 2007 roku, zamysł nie został zrealizowany.)